Porządki domowe, koszmar każdego faceta. Któż to widział, by odrywać nas w środku najlepszej zabawy? Ktoś przecież musi leżeć na kanapie. Jednakże, zawsze nie potrafiłem zrozumieć, dlaczego niektórzy mężczyźni nawet nie potrafią sprzątnąć po sobie talerza? Ano, odpowiedź jest prosta: bo zazwyczaj wszystko robiła za nich mama (Freud by się ucieszył...), tak jakby tworząc ze swoich synów życiowe kaleki.
Aczkolwiek każdy medal ma dwie strony. Nawet w momencie, kiedy partner przejawia jakąkolwiek chęć pomocy w domu, sama partnerka go do tego zniechęca. Wolą zrobić wszystko same, bo przecież zrobią to lepiej, albo poprawiają bo uważają, że jest źle(nawet nie wiecie jak to potrafi frustrować). Nie dziwota, że później rzucają to w cholerę i wolą nic nie robić. A druga strona później ma pretensje, dlaczego nic nie chce robić? Trochę samokrytyki jeszcze nikomu nie zaszkodziło ;). /T
1 komentarze:
Jako przedstawiciel płci męskiej, muszę nie zgodzić się z powyższym, w moim przypadku ja jestem tym nadgorliwcem i przesadnym estetą... ale nie znaczy to, że druga strona nie ma szans sie wykazać! :)
Prześlij komentarz