piątek, 25 kwietnia 2014
Ścigając się z czasem...
Wreszcie weekend, pomimo, że nauka trwała tylko 3 dni to wydaje mi się, że spędziłam na uczelni cały tydzień... Miałam dzisiaj troszkę więcej czasu, postanowiłam zalogować się na jedno z kobiecych forum i odnowić swoją aktywność.
Jeden wątek wyjątkowo mnie zaciekawił, a bardziej zmusił do zastanowienia się... Autorka opisuje, jak bardzo praca i pogoń za pieniądzem, wpłynęła negatywnie na jej związek. Oboje nie mają dla siebie czasu, żyją razem, a jednak osobno.
Skłoniło mnie to do pewnych refleksji, a mianowicie jak tak naprawdę ciężko teraz dzielić życie z drugą osobą i jak wiele wysiłku, współpracy i prawdziwego zaangażowania obu stron. Realia na rynku pracy, wołają o zemstę do nieba, mało ofert pracy a tym bardziej dobrze płatnych. Tym bardziej w mniejszych miejscowościach, więc młodzi uciekają do dużych miast. Jednak napotykają trudność, a mianowicie znalezienie lokum do życia. Ceny są bardzo duże, i wahają się około 1000 zł za wynajem, to powoduje, ze młodzi decydują się zamieszkać razem, nie tylko ze względu na pragnienie wspólnego życia, ale też przejawia się w tym zwykłe oszczędzanie, we dwójkę taniej. Praca, która ma zapewnić utrzymanie, często 12 godzinna, powoduje że wraca się do domu zmęczonym i jedyne o czym się marzy to łóżko, poduszka i sen o wakacjach na Malediwach. Kiedy znaleźć czas dla siebie, a co dopiero dla drugiej osoby? Utrzymanie związku wymaga dużego wkładu. Teraz dopiero doceniam to, że mój mężczyzna jest w stanie znaleźć dla mnie chociaż troszkę czasu.
Nasuwa się pytanie, co należy zatem zrobić? Warto usiąść wspólnie z grafikami w ręku i spróbować znaleźć chociaż jeden dzień dla siebie, wieczór. Wybrać się w ulubione miejsce, do parku, na kawę i nacieszyć się sobą. Przygotować romantyczną kolację, obejrzeć film, albo przygotować wspólną ciepłą kąpiel w wannie. A może wspólny wyjazd w weekend? (To akurat nasz sprawdzony sposób ;))
Tak więc, podsumowując, w pogoni za pieniędzmi nie zapomnijmy o tym co jest najważniejsze. A ja dalej będę z ciekawością obserwowała wątek na forum, jestem ciekawa, jakie rozwiązanie zaproponują inne kobiety, trzeba czerpać z mądrych porad :)
/A
Etykiety:
Damski punkt widzenia
0 komentarze:
Prześlij komentarz